O książce: rok / Zaproszenie do starożytnego zamku na rodzinną uroczystość - błogosławieństwo czy przekleństwo? I czy warto próbować odbudowywać przeszłość z ruin, czy też o wiele łatwiej (i bezpieczniej) jest żyć teraźniejszością, nie oglądając się za siebie? Lady Emily Everlich, otrzymawszy zaproszenie na uroczystość rodzinną od swojej babci, z którą nie rozmawiała od dłuższego czasu, liczyła na poprawę relacji z upartą i dominującą krewną. Mąż Amy marzył o oderwaniu się od spraw oficjalnych i jednocześnie spotkaniu z bliskimi swojej młodej żony. Ten, kto wysłał zaproszenie, gromadząc dużą rodzinę w luksusowym, zacisznym zamku, również miał bardzo konkretny cel. I nie pachniała zimową sosną i nie wykwintnymi deserami, ale chciwością, wyrafinowanym okrucieństwem i śmiercią.